Przez wiele lat po upadku komunizmu w Polsce wytworzyło się przekonanie, że praca fizyczna nie jest wartościowa i nie świadczy dobrze o człowieku. Poza tym dawniej osoby wykonujące zawody intelektualne, jako że było ich mało, mogły liczyć na prestiż społeczny oraz duże zarobki. Efekt takiego myślenia widać dzisiaj – jest mnóstwo bezrobotnych lub słabo wynagradzanych absolwentów studiów, a zawodów technicznych mało, poza tym pracownicy fizyczni często mogą liczyć na znacznie większe zarobki.
To się opłaca!
Co ciekawe, na relatywnie dobre zarobki mogą liczyć nie tylko osoby mające wykształcenie techniczne, ale nawet takie, które na przykład skończyły tylko kursy. Wiele prac nie wymaga wielkich kwalifikacji, a jednocześnie wynagrodzenia za nie są większe niż w przypadku osób po studiach, wykonujących na przykład pracę nauczyciela. W Polsce nie są rzadkością nawet takie paradoksy, że kasjerzy, którzy przecież nie muszą nawet kończyć żadnych szkoleń (chyba że wewnętrzne, w firmach), mogą zarobić nawet więcej niż początkujący lekarze! Nie bez znaczenia jest też fakt, że jest duże zapotrzebowanie na osoby wykonujące prace fizyczne. Jest to związane między innymi z tym, że ciągle są one postrzegane jako mało prestiżowe, wobec czego nie brakuje osób, które wolą pracować umysłowo, zgodnie ze swym wyższym wykształceniem, nawet jeśli mogą zarobić mniej. Poza tym na przykład pracownicy produkcyjni, murarze czy stolarze bardzo chętnie wyjeżdżają za granicę, gdzie wykonując dokładnie takie same prace, mogą zarobić nawet kilka razy więcej niż nad Wisłą.
Jakie z tego wnioski?
Sytuacja panująca w Polsce jasno pokazuje, że wykształcenie wcale nie oznacza wysokich zarobków, a wręcz przeciwnie, nierzadko pracownicy fizyczni, nawet nie mając większych kwalifikacji, mogą zarobić więcej, liczyć na stałe zatrudnienie, a przy tym często nie mają większej odpowiedzialności oraz mają lepszą atmosferę w pracy, bez „wyścigu szczurów”. Poza tym zdobyć kwalifikacje zawodowe nie jest trudno, wystarczy na przykład wykonać kurs na obsługę wózka widłowego, by móc łatwo znaleźć pracę z bardzo dobrą pensją, podczas gdy studia trwają minimum 3 lata i często tak naprawdę nie wiążą się z uzyskaniem konkretnego zawodu ani niczego nie uczą.
Warto zatem zastanowić się nad swoją przyszłością. Wiele osób idzie na studia tylko dlatego, że tak wypada. Nie da się ukryć, że zawody fizyczne przez szereg lat nie były szanowane, ale teraz się to zmienia, na co z pewnością wydatny wpływ mają osiągane w nich zarobki.
